czwartek, 12 września 2013

W oczekiwaniu na jesień...

  Za oknem coraz chłodniej,szarzej,mniej słońca.To może oznaczać tylko jedno!Nadchodzi jesień. Na szczęście są sposoby na to, aby nas nie opuścił dobry humorek po wakacjach. Poprawą nastroju może być upiększenie mieszkanka,które niedługo będzie musiało się stać bardziej przytulniejsze i cieplejsze, dla nadchodzących długich wieczorów.Zatem ,zanim spadnie pierwszy złoty liść,oto moje propozycje kombinacji ...:)



Tyle ile ludzi, tyle pomysłów ,odcieni,i możliwości.

Chcąc zatrzymać kolory lata odnowiłam stoliki malując je na dosyć odważny kolor.Dobrałam do nich poduchy również w mocnym, ale modnym kolorze.
Wspomnienia zachowałam w  udekorowanych wianuszkach wiklinowych.




Jesień nie musi być wcale ponura.Troszkę uczucia,dekoracji,szczypta odwagi i mamy fajny przepis na rozświetlenie coraz krótszych niestety dni :). Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz